wtorek, 10 września 2013

Plastikowe Władysławowo

Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o Władysławowo... 

Jestem tutaj pierwszy raz... w ogóle spędzam kilka dni podrząd nad morzem i to praktycznie po raz pierwszy w życiu.... I jest morza szum, jest długa plaża ba nawet jest wspaniała jak na wrzesień słoneczna pogoda (!) jest pięknie ... więc co jest nie tak?


Władysławowo jest plastikowe... Plastikowe kufle do piwa, plastikowe sztućce, plastikowe talerze, kubki... Są numerujące cię liczne bary nawołujące z głośników na całe Władysławowo - "nr 11 kotlet schabowy", kebaby zachwalające, że ten największy w mieście, zapiekanki, hamburgery... Wszystko pod ręką, na już na teraz dla zabawy dla wakacyjnego szaleństwa, szybko zjeść i dalej na imprezę.
 
OK jeśli faktycznie przybyłbym tutaj kilka lat temu to miejsce na imprezki idealne i zachwalałbym je wniebogłosy... ale nie dziś, nie teraz, nie - bo to widzę na co dzień. Ja chcę zjeść na normalnym talerzu, normalnymi sztućcami i napić się normalnej kawy z ekspresu. Oczywiście znalazło się takie miejsce ale tuż przy plaży takiego nie znalazłem... może źle szukałem? Może... ale znalazłem w mgnieniu oka wszędobylski "plastik".

I choć infrastruktura turystyczna jest na naprawdę dobrym poziomi a plaża jest naprawdę świetnie  zorganizowana to jednak widać jak na dłoni jaki klient tak naprawdę odwiedza to miasto...

Zatem jeśli chcesz odpocząć z rodziną od zgiełku, ludzi i imprez wybierz Karwię - Jeśli chcesz poimprezować zdecydowanie wybierz Władysławowo.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty