środa, 21 grudnia 2011

Wesołych Świąt!


środa, 30 listopada 2011

Dwa lata już za nami!

Ostatnie miesiące naszego szkolenia z języka angielskiego w ramach projektu "Spoko loko yes't Ok" dofinansowanego ze środków UE  przebiegały naprawdę wyjątkowo intensywnie, gdyż wszyscy uczyli się wytrwale i zawzięcie do egzaminu międzynarodowego TOEIC.

W związku ze zbliżającym się egzaminem odbyły się również dodatkowe zajęcia stacjonarne jak i wyjazdowe.



W dniu 25 listopada br. o godzinie 17.30 ... Ola, Monia, Edyta, Michał i Marcin podeszli do egzaminu TOEIC - na wyniki wszyscy czekają z ogromną niecierpliwością - TRZYMAJCIE ZA NAS KCIUKI!
:)

wtorek, 22 listopada 2011

Zawody wspinaczkowe „Spiderman IV” dla dzieci i młodzieży

19 listopada o godzinie 8.00 na Hali Sportowej w Białym Kościele rozpoczęły się zawody wspinaczkowe dla dzieci i młodzieży szkolnej w konkurencji: bouldering.

Jako pierwsze wystartowały dzieci z podstawówek położonych w Gminie Wielka Wieś. Po zaciętej walce z 12 boulderami zostali wyłonieni zwycięscy. Najlepiej wspinała się Karolina Hojda i to do niej powędrował puhar. Medale i puhar ufundował Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Białym Kościele.

Następnie rozpoczęły się otwarte zawody dla dzieci i młodzieży z całej Polski.  Wśród dziewczynek z podstawówki najlepiej poradziła sobie z przystawkami Basia Salwińska, a wśród chłopców najlepszy był Antek Figiel.

Wśród dziewczyn z gimnazjum prym wiodła Daria Słodczyk, wśród chłopców natomiast aż trzech zawodników zrobiło wszystkie baldy. Do finału dostali się: Igor Forcik, Daniel Jopek i Szymon Pecikiewicz. Po emocjonującej walce na problemach ułożonych przez Staszka Tylka i Michała Jaworskiego zwycięską dłonią z rozgrywki wyszedł Igor Forcik. 

Dziękuje wszystkim, którzy pomogli w organizacji tej imprezy, szczególnie GOKIS-owi w Białym Kościele, firmie PolarSport, Ecotravel, CW Forteca i ekipie Fortecowo-przyjacielskiej.

 Gimnazjaliści

 W finale Igor Forcik

Dzieci z gminy Wielka Wieś

Wyniki Zawody Gminne:

1. Karolina Hojda
2. Natalia Bień
3. Katarzyna Parszywka
4. Julia Plebańczyk
5. Maria Tomczy
6. Hubert Filipowski
7. Kamil Hrabia
8. Natalia Mistela
9. Jaub Hojda
10. Bartek Bogucki
11. Agnieszka Zagórska
12. Paulina Leśniak
13. Michal Kwinta
14. Julia Flak
15. Justyna Baran

Wyniki z otwartych zawodów:

Podstawówka dziewczyny:

1. Basia Salwińska
2. Kinga Biernat
3. Monika Błachut
4. Agnieszka Pikulska
5. Emilia Marchewka
6. Maja Trzeciak

Gimnazjum dziewczyny:

1. Daria Słodczyk
2. Agnieszka Neporak
3. Justyna Brzyska
4. Katarzyna Regulska

Podstawówka chłopcy:

1. Antek Figiel
2. Wojciech Pełka
3. Kajetan Kupś
4. Milosz Bujak
5. Kamil Gwóźdź
6. Domini Marchewka
7. Tymoteusz Pluta
8. Tymon Bujak

Gimnazjum chłopcy:

1. Igor Fojcik
2. Daniel Jopek
3. Szymon Pecikiewicz
4. Jarek Cyganek
5. Krystian Przelożny
6. Kamil Rosa

Pozdrawiam - Krzywdzior (autor)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkim zwycięzcom gratulujemy a uczestników i wszystkich chętnych zapraszamy za rok na najbliższe zawody wspinaczkowe Spiderman w Białym Kościele! :)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Wakacyjne Migawki - Foto Konkurs

Kto jeszcze nie wie to ma szanse wygrać Ecotravel-owe gadżety :) a jak?
A w naszym Foto-Konkursie :)

Ruszył nasz nowy Foto-Konkurs na naszym Facebook-owym FunPage-u!
Nasi Fani w głosowaniu wybrali nowy temat foto-konkursu... a został nim... :]

Już czekamy na Wasze zdjęcia :) wysyłajcie je do nas wg poniższych zasad konkursowych.

Oto proste zasady:
1. Tematem konkursu fotograficznego to: "WAKACYJNE MIGAWKI".

2. Każdy może przesłać tylko 1 zdjęcie o w/w tematyce (+ imię i nazwisko) do 18.12.2011 na biuro@ecotravel.pl z tytułem "WAKACYJNE MIGAWKI".

3. Umieścimy je w konkursowym albumie zdjęć na naszym Facebook-owym FanPage-u  - o tutaj: Wakacyjne Migawki

4. Wygrywa to zdjęcie, które otrzyma najwięcej "lubię to" do dnia 18.12.2011 do godz. 23:59

5. Nagrodą Główną jest Ecotravelowa Czapeczka "Militarka" i Ecotravelowe Jojo :). Po za tym 2, 3 i 4 miejsce będzie również nagrodzone naszym EcoJojo :)





6. Udział w konkursie nie jest jednoznaczny z udzieleniem prawa na wykorzystywanie prac do celów innych niż uczestnictwo w Konkursie "WAKACYJNE MIGAWKI". Wykorzystanie prac w innym celu przez Biuro Podróży Ecotravel może być tylko i wyłącznie za wcześniejszą pisemną zgodą autora.

7. Udział w konkursie jest równoznaczny z wyrażeniem przez osoby uczestniczące zgody na przetwarzanie przez Biuro Podróży Ecotravel ich danych osobowych na potrzeby konkursu oraz w celach marketingowych/ustawa o ochronie danych osobowych z dn.29.08.1997 r. Dz.U. Nr 133 poz.833 z póz. zm.

Prześlij zdjęcie i głosuj już teraz!
Udostępnij z konkursowego albumy swoje zdjęcie u siebie w profilu - Zapraszaj swoich znajomych - niech lajkują na maksa Twoje zdjęcie! :)
Pamiętaj! Bo Kto pierwszy ten lepszy!


Głosujemy tutaj: Album Konkursowy
Zostań naszym Fanem! http://www.facebook.com/biuropodrozyecotravel

czwartek, 17 listopada 2011

Rozdajemy Gadżety!

Obozowicze! Ferie Zimowe nadchodzą nieubłaganie... 
Czas przygotować się organizacyjne do tej nadchodzącej szybkim tempem wspaniałej dla Was i dla nas nadwyżce czasu. A żeby było łatwiej i prościej mamy dla was ciekawą propozycje...

Co do kwestii zagospodarowania tego okresu wiemy, że lepiej jak Wy sami nikt tego nie zrobi... ale z podniesioną głową stawimy temu czoła i podejmiemy się zadaniu przekroczenia normy i zaproponowania Wam obozów do których to już na samym początku, po zakupie a przed wyjazdem, zostaną dołączone jakieś gadżety - bo gadżetów nigdy dość!

Jakie mamy dla Was gadżety?
Pierwszych 30 obozowiczów, którzy dokonają rezerwacji w terminie 10.11.2011 do 10.12.2011 i wpłacą zaliczkę na jedną z wybranych ofert, dostaną w prezencie wyjątkowy i czadowy PODKOSZULEK, którym będzie się mógł pochwalić podczas ferii zimowych na obozie.

Rozdajemy Gadżety

Podkoszulków mamy tylko 30 szt. zatem kto pierwszy ten lepszy!

Oferty przy których to przy rezerwacji można dostać gadżet będą oznaczone takim napisem:

Rozdajemy Gadżety 

Pełna lista ofert gdzie mozna otrzymać podkoszulek znajduje się tutaj: Rozdajemy Gadżety

poniedziałek, 14 listopada 2011

Mój Egipt

Zapraszamy Was do lektury książki Pana Jarosława Kreta "Mój Egipt" a jednocześnie wszystkich Facebook-owców zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie w którym to można wygrać wczasy do Egiptu.



O książce

Z wdziękiem, swobodą i znajomością rzeczy opowiada Jarosław Kret o Egipcie. Książka – podobnie jak „Moje Indie” – w żadnym razie nie jest typowym przewodnikiem. Kret bowiem znakomicie łączy opowieść o tamtejszych realiach, historii, kulturze, obyczajach z osobistymi wspomnieniami i refleksjami. A ma co wspominać, bo od końca lat 80., kiedy to jako student egiptologii pojechał na stypendium do Kairu, był w państwie faraonów wielokrotnie.
Pośród dziesiątek pysznych anegdot i opowieści dowiadujemy się mnóstwa ciekawych rzeczy. Czy to prawda, że jeżeli na ulicy spotyka się dwoje Egipcjan, możesz być pewien, że troje z nich jest policjantami? Ile może trwać przerwa obiadowa egipskiej urzędniczki? Jak odbija się na tamtejszym życiu coś w rodzaju naszej „spychologii”, znaczonej wszechobecnymi słowami bukra (jutro) i szuajja (powoli, pomału, trochę, ciut-ciut)? Jaki związek ma wyznawana przez Egipcjan religia z… zapinaniem pasów bezpieczeństwa w samochodzie? Czym jest osławiona „zemsta faraona” i czy aby nie sami turyści są winni swoich gastrycznych kłopotów? Kret nie jest przeciwko turystom, obserwuje tylko i opowiada o pewnej typowej rosyjskiej rodzinie podczas urlopu na Synaju. Wnioski wyciągnijcie sami!
Egipt to kraj o dwóch, a może nawet wielu obliczach. Jedno starożytne, klasyczne, znane nam wszystkim z historii – kolebka cywilizacji, drugie arabskie, muzułmańskie, orientalne – barwne, niezwykle ciekawe, ale wciąż dla nas obce i egzotyczne – przypomina autor. Przemierzamy niesamowity, tętniący życiem Kair, w malowniczej drodze na Synaj, przejeżdżamy tunelem pod Kanałem Sueskim z Afryki do Azji, oglądamy plaże nad Morzem Czerwonym, jesteśmy na targu wielbłądów w Birkaszu (to nie miejsce dla ludzi o słabych nerwach), jemy kolację w wytwornym hotelu, robimy zakupy (przy okazji Kret demitologizuje słynne targowanie się), czytamy o wcale nie kolorowych, a tym bardziej nie idyllicznych miasteczkach delty Nilu, a przy okazji opowieści o architekturze, Jarosław Kret najpierw proponuje nam spacer po… Warszawie i ma ku temu powody.
„Mój Egipt” to bezpretensjonalny, niezwykle ciekawy, idealny wstęp nie tylko do poznania tamtejszej kultury, obyczajów i cywilizacji, ale i do zrozumienia mentalności mieszkańców. Wyobraźmy sobie upał. Tak, taki porządny upał. Trzydzieści osiem stopni. Jesteśmy w Egipcie. Jesteśmy tu, bo tutaj mieszkamy. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy Egipcjanami i muzułmanami zarazem. Jest gorące południe i właśnie muezin zawołał wiernych na spotkanie w meczecie – czytamy w jednym z rozdziałów. I, nie wiadomo kiedy – m.in. dzięki barwnemu „słownikowi” podstawowych pojęć, określających, co w Egipcie ważne, od alchemii przez chałwę i dywan, po haszysz, hazard i talizman – niemal się nimi stajemy…
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
O Autorze
Jarosław Kret
Dziennikarz, fotoreporter, prezenter telewizyjny.
Studiował egiptologię, a także archeologię śródziemnomorską, afrykanistykę
i kulturoznawstwo. W latach 90-tych był reporterem i prezenterem „Teleexpresu”. Prowadził autorski program telewizyjny pt. „Klub Podróżników", nakręcił ponad 20 filmów dokumentalnych i reportaży w Azji, Afryce, Ameryce Południowej i Europie. Przez 3 lata pracował jako starszy redaktor i fotoreporter w magazynie „National Geographic Polska”. Od 2002 jest prezenterem Pogody w TVP, prowadzi również swój program podróżniczy na antenie TVP Info – „Polska według Kreta”.
Jest autorem książki „Kret na pogodę” i albumów fotograficznych: „Moja Ziemia Święta”, a także z cyklu „Wyprawy marzeń" – „Ziemia Święta" i „Madagaskar", jest też współautorem „Słownika Pogody". W wydawnictwie Świat Książki w roku 2009 opublikował książkę „Moje Indie”, która zapoczątkowała serię autorskich opowieści o dalekich zakątkach i zdobyła sobie już rzesze fanów. Obecnie autor pracuje już nad kolejnym tomem z cyklu – tym razem będzie to opowieść o Madagaskarze.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

sobota, 12 listopada 2011

Dlugi weekend

Kochamy weekendy... Kto sie temu sprzeciwi? A już najbardziej te długie kiedykolwiek by nie wypadły to kochamy je :)

Kto by przypuszczał ze listopad nam sie taki trafi -lipiec był przecież bardziej deszczowy niż ten nasz listopad ... Ktoś to powiedział ze lipiec 2011 można by nazwać "Lipcopadem" i faktycznie patrząc za okno miesiące te chyba sie pozamieniały.

I jak tu wysiedzieć w dom? Nie da sie i już... w taką pogodę to wręcz powinno być ustawowo zakazane ;) więc wyruszajcie w podróże te dalekie i bliskie, korzystajcie z tej wyjątkowo pięknej jesieni i czerpcie z słoneczka tyle energii ile się da...

Tak jak my...
Z Niepołomic Pozdrawiamy! :)

środa, 26 października 2011

Poznajcie Miśka!

Mamy nowego członka naszej EcoPaczki - Miśka!

Misiek przyjechał do nas prosto z Kalisza - jechał dość długo, wiecie jak to jest - wszędzie korki, roboty drogowe i w ogóle jedna wielka budowa . W końcu dotarł do nas przedwczoraj... Przyjechał do Nas by nam wręczyć dyplom :)


  
Serdecznie dziękujemy za tak miłe wyróżnienie i tak ciekawego Gościa :)

No i wiecie jak to jest przy takich wręczeniach... Kawka, ciastko, pogaduszki... Tak miło się zrobiło, tak Miśka polubiliśmy i on najwyraźniej Nas...że aż Misiek zaskoczył Nas pytaniem czy może dłużej u Nas zostać! :) Nie mogliśmy powiedzieć nic innego jak serdecznie go zaprosić do naszej EcoTravel-owej Paczki.

Ot tamtej pory jest z nami!
Witaj Misiek!

Bądź z Miśkiem na bieżąco na naszym Fan Page-u Ecotravel :)
http://www.facebook.com/biuropodrozyecotravel

wtorek, 25 października 2011

Nasze FotoKodowe wizytówki

Zapewne już część z Was, będąc naszymi fanami na naszym Fan Page Ecotravel widziała nasze nowe wizytówki. I może nic w nich nad zwyczajnego - wizytówka jak to wizytówka - jednak postaraliśmy się żeby było trochę nowocześnie, tak na czasie i oszczędnie w czasie.



Pierwsza strona jak sami widzicie jest normalna a wręcz tradycyjna... Widać wszystko - co, gdzie, dane kontaktowe i adresowe, www, email... No i pięknie ale z drugiej strony to co to? Jakiś kwadracik w ciapki większe i mniejsze?!? Co to jest!?!

Ot i tutaj jest właśnie ta ciekawostka, która nazywa się z angielskiego QR Code lub w języku polskim nazywana Foto Kodem.

Co to jest?
Wyobraźcie sobie, że w tym kwadraciku zawarta jest właśnie cała informacja z tej wizytówki - wszystkie te dane adresowe i kontaktowe na niej zapisane.

OK ale po co?
By zaoszczędzić sobie czasu :)

No ale jak?
Na pewno słyszeliście już o smartphonach albo pewnie już taki macie... Dzięki właśnie takiemu "myślącemu" sprytnemu aparacikowi można w szybki sposób ściągnąć sobie całą tą wizytówkę do swojego telefonu nie marnując czasu na przepisywanie tego wszystkiego :)

No dobra ale jak to zrobić?
Wystarczy ściągnąć sobie z ogólnie dostępnych darmowych aplikacji taki właśnie czytnik Foto Kodów i następnie jakby używając aparatu fotograficznego przez ten czytnik w smartphonie odczytać te dane :) potem tylko wystarczy zapisać je u siebie w książce telefonicznej.

Spróbujcie sami! Fajne co?! :)

czwartek, 20 października 2011

Jak to było na TOUR SALONie w Poznaniu

Faktycznie to największe targi turystyczne organizowane w Polsce ...
Zazwyczaj odwiedzaliśmy te nam bliższe na południu Kraków/Katowice ... bo nam do Poznania było po prostu daleko ;] ale tak się często zdarzało, że nasi przyjaciele z biur współpracujących często wychodzili z podobnego założenia co my ... więc nieczęsto odwiedzali te nasze południowe targi turystyczne.

Wszystko zaczęło się od zaproszenia nas przez Patrycję z FRATERa :) którą serdecznie pozdrawiamy (!) - no i decyzja musiała być jedna - bo Patrycji się nie odmawia :) - Jedziemy na Tour Salon do Poznania.

Możecie nam nie wierzyć ale tylko Michał był w Poznaniu wcześniej ;) i to za czasów jego spotkania z Wojskiem ;] reszta (Ola, Edyta i Marcin) jakoś omijała Poznań... Dzieki Oli udało nam się znaleźć bardzo ładny hostel dosłownie 10 minut od targów więc nik nie musiał błądzić samochodem po Poznaniu :)


Na targi przybyliśmy w środę (z wielkimi przygodami na trasie!) w dzień tzw. branżowy - no i branży turystycznej było co niemiara :) w jednym miejscu tylu przyjaciół i znajomych (!) Część znana nam była z głosu telefonu, inni z Facebooka czy korespondencji email... Choć pracujemy wspólnie od wielu wielu lat nie często się przecież widzimy siedząc za biurkami... no ale teraz wszystko było do nadrobienia.

I faktycznie lataliśmy po stoiskach i witaliśmy się z z naszymi znajomymi, wspominaliśmy zeszły sezon, przygody i wycieczki oraz omawialiśmy plany przyszłe lato 2012, które kierunki będą najlepszymi na wczasy a które na wyjazdy na obozy młodzieżowe itd. a wieczorem na balu mogliśmy wspólnie bawić się w rytmach muzyki marokańskiej gdyż Maroko było gospodarzem Tour Salonu.


Następnego dnia znów odwiedziliśmy salon by zapoznać się z nowymi możliwościami i kierunkami jakie mogą być popularne w przyszłym roku a następnie wyskoczyliśmy dosłownie na moment do najbliższej cukierni po Marcinowego Rogala :) i pojechaliśmy w kierunku naszego Krakowa.

Musimy się wybrać do Poznania jeszcze kiedyś by poznać miasto bliżej... bo teraz iście branżowo było i czasu za wiele na zwiedzanie nam nie zostało.

PS. Rogale są wyśmienite! Te francuskie croissanty przy nich wymiękają ;]

poniedziałek, 17 października 2011

Tanie linie lotnicze

Tanie linie lotnicze – sposób na oszczędne podróżowanie !!!
- tanie linie są dobre, bo są dobre i tanie ;)


Dziś samolotem może latać każdy, nie jest to już luksus dla najbogatszych. Obecnie na rynku turystycznym istnieje kilka linii lotniczych, które oferują nam tanie loty już za kilkadziesiąt złotych do prawie wszystkich europejskich krajów ale i nie tylko ( Turcja, Maroko). Jest to świetny sposób na odwiedzenie wielu ciekawych miejsc za naprawdę nieduże pieniądze. Wystarczy tylko poświęcić trochę czasu, dostosować się do terminu wylotu, żeby móc tanio polecieć. Czasami żeby znaleźć coś taniego trzeba być czujnym i elastycznym!




Jak to się dzieje, że tanie linie lotnicze są takie tanie? 
Jest kilka powodów. Poniżej lista według mnie najważniejszych:
  • zazwyczaj latają na lotniska znacznie oddalone od większych miast, które są tańsze
  • mniejszy komfort podróży, większa liczba miejsc w samolocie pozwalająca na zabranie większej ilości pasażerów. Co się z tym wiąże? Mniej miejsca na nogi :(
  • rezygnują z wielu usług np. z serwowania posiłków w trakcie lotu na rzecz cateringu. Inaczej niż przy lotach regularnych podczas których możemy liczy np. na kanapkę i napój. Nie jest to jednak duży problem ze względu na to, że na pokładzie spędzamy od 1 do 2 godzin.
  • płacimy za wszystko za bagaż (w cenie jest tylko podręczny), za odprawę on-line, za płatność kartą.  
  • nie ma miejsc przydzielonych do biletu  panuje tu zasada „kto pierwszy, ten lepszy”- wszystkie czynności związane z rezerwacją, odprawą, drukowaniem biletów oraz ze zmianami klient musi uporać się sam (lub skorzystać z pomocy naszego biura ;))
  • również dzięki niskim ceną samolot wypełniony jest w 100%
  • podczas lotu tanimi liniami lotniczymi sprzedawane jest mnóstwo różnych gadżetów, na których przewoźnik dodatkowo zarabia,. Tak więc na pokładzie samolotu można zakupić maskotki, modele samolotów, breloczki, perfumy i wiele innych mniej lub bardziej przydatnych przedmiotów.
  • bardzo wysokie opłaty za zmiany terminu lotu czy zmiany nazwiska pasażerów, często przewyższające cenę biletu.
  • załoga zredukowana jest do niezbędnego minimum
  • tanie linie sprzedają bilety przez Internet, dzięki czemu spadają koszty utrzymania biur.
Oczywiście wyszukiwanie tanich połączeń jest zadaniem dla ludzi cierpliwych i zdeterminowanych ale czy czasem nie warto poświęcić swój czas by móc polecieć w podróż za naprawdę niewielkie pieniądze?!!

Jeśli macie jakiekolwiek pytania lub szukacie ciekawej oferty taniego przelotu to służe pomocą!

Pozdrawiam!
Anita

GG: 37331990
anita.wajda@ecotravel.pl
tel.: +48 12 6489977 wew. 23

czwartek, 13 października 2011

Polska Złota Jesień - Foto Konkurs

Może na taki FOTO-KONKURS macie ochotę? :)
Ecotravel wspólnie z Informatorem Turystycznym Ojców.pl (http://www.facebook.com/ojcow www.ojcow.pl) zaprasza wszystkich do udziału w Foto-Konkursie :]

Oto proste zasady:
1. Tematem konkursu fotograficznego jest "POLSKA ZŁOTA JESIEŃ"
2. Każdy może przesłać tylko 1 zdjęcie o w/w tematyce (+ imię i nazwisko) do 31.10.2011 na biuro@ecotravel.pl z tytułem "KONKURS"
3. Umieścimy je w konkursowym albumie zdjęć na Facebooku
4. Wygrywa to zdjęcie, które otrzyma najwięcej "lubię to" do dnia 13.11.2011 do godz. 23:59

Więcej na fejsbukowej stronie konkursowej!
http://www.facebook.com/event.php?eid=278499802170483


Zapraszamy!

środa, 12 października 2011

Tanie Sylwestrowanie

Dosłownie każdy z Nas, prędzej czy później, myśli o sylwestrze i przywitaniu nowego roku w sposób szczególny... Najlepiej jakby to było zagranicą no i w dodatku aby było tanio... i choć w parze te dwa pojęcia nie za bardzo do siebie pasują to i na to jest rozwiązanie w postaci Express Sylwestra!




Jak sama nazwa wskazuje, Express  Sylwester to oferty ekspresowych kilkudniowych (zazwyczaj 2-dniowych) zagranicznych wyjazdów sylwestrowych. Ze względu na iście „expressowy” charakter wyjazdu miejscami docelowymi tego typu imprez są kraje sąsiadujące z Polską czyli Niemcy (Berlin, Tropical Islands), Czechy (Złota Praga i pięknymi Hradczanami), Austria (Wiedeń), Węgry (Budapeszt), Ukraina (Lwów) i Słowacja. To chyba najbardziej popularne i najczęściej wybierane kierunki przez turystów i jednocześnie oferowane na „expressowe” wyjazdy sylwestrowe.

I tutaj zapewne zastanawiasz się dlaczego akurat „Express Sylwester”? Już odpowiadam:
- bo można zwiedzić wiele ciekawych i interesujących miejsc,
- poznać kulturę i obyczaje regionu docelowego,
- poznać wielu ciekawych ludzi,
- spędzić miło czas,
- powitać Nowy Rok w jednym z najbardziej znanych europejskich miejsc,
- pozwoli  oderwać się od problemów życia codziennego,
- bo cena jest przystępna :)))))
- wyjazdy autokarowe organizowane są z większości miast w Polsce,
- nie musisz martwić się o załatwienie wszelkich formalności z rezerwacją wyjazdu np. kupno biletu autokarowego, rezerwacja przewodnika, kupno biletów wstępu, dodatkowe ubezpieczenie – to wszystko już jest w cenie :)

A do kogo skierowana jest oferta "Express Sylwestra?
Muszę przyznać, że nie ma konkretnej grupy docelowej do której skierowana jest oferta. Uczestnikami kilkudniowych wyjazdów możesz być Ty, ja, osoby dorosłe, młodzież, grupy znajomych, pary, single, dzieciaki – dosłownie wszyscy, którzy pragną poznać ciekawe miejsca, spędzić sylwestra w jednej z europejskich stolic lub w innym, wartym zobaczenia miejscu np. Tropical Islands, Eger, Poczdam, Salzburg.

Dodatkowy atutem przemawiającym za rezerwacją wyjazdów typu Sylwester Express jest oczywiście cena. Zastanawiasz się w jakim przedziale cenowym mieszczą się takie oferty? Odpowiedź jest prosta: najniższym.  Ceny podstawowe oferty kształtują się na poziomie 179 zł do około 299 zł/os.

Skoro już mówimy o cenie podstawowej, to dobrze byłoby przedstawić co zazwyczaj wchodzi w jej skład:
- przejazd autokarem (wc, video, barek, klimatyzacja) lub busem (klimatyzacja);
- butelkę (0,2 l) wina musującego;
- ubezpieczenie TU Europa KL (15000 euro), NNW (3000 euro) i bagażu (300 euro);
- opiekę pilota.

Do ceny podstawowej oferty zazwyczaj doliczyć należy:
- bilety wstępu do zwiedzanych obiektów,
- opłaty za miejscowych przewodników,
- bilety wstępu do innych obiektów turystycznych  typu Tropical Island itp.?

Oczywiście, jak to przy każdym wyjeździe warto zapoznać się z wszelkimi szczegółami i detalami zawartymi w ofercie i na umowie tak by nie być po prostu rozczarowanym na miejscu. I choć Express Sylwester wygląda na iście sylwestrową "przeprawę"... to w rzeczywistości może być ciekawą alternatywą wobec standardowych imprez sylwestrowych.

Tutaj znajdziecie oferty sylwestrowe a wśród nich własnie takie Express Sylwestry :)
http://www.ecotravel.pl/katalog/sylwester  - a jak będziecie mieli dodatkowe pytania to skontaktujcie się ze mną :)

Pozdrawiam!

Edyta
GG: 11721270
edyta@ecotravel.pl
+48 12 6489977 w. 21

poniedziałek, 10 października 2011

Nie lubimy tego robić!

Jak sami wiecie nie należymy do tych, którzy lubią być chwaleni a już najbardziej do tych co to się chwalą tym czy tamtym... Jednakże :) chcielibyśmy podziękować naszym Kolegom i Koleżankom, z którymi to od niepamiętnych czasów ;) współpracujemy za przesłane nam wspaniałe dyplomiki.

Tak między nami... ale tak szczerze... nie mamy zielonego pojęcia dlaczego nas tak lubią? No bo jakby nam tak co chwile ktoś dzwonił, pytał o to i tamto, sprawdzał szczegóły oferty, czy na pewno to jest tak a nie tak i normalnie chciałby wiedzieć wszystko dokładnie jak na dłoni, że nie wiem co ale musimy to wiedzieć i w ogóle tak jak ma być... To byśmy chyba zwariowali (!) ;)

W każdym razie... miło jest otrzymać takie fajne potwierdzenie tego, że za naszą "wścibskość" jesteśmy nadal lubiani :)

Dziękujemy i Pozdrawiamy!
Ecotravel-owa Paczka!



Pobujaj się na Sylwestra!

Jak sami wiecie... wiele jest form jak i miejsc do spędzania zbliżającego się Sylwestra. Jest wręcz ogromna ilość ciekawych i interesujących propozycji czy ofert przygotowanych w pensjonatach, domach wczasowych, ośrodkach SPA, hotelach w Polsce czy zagranicą... ale czy myśleliście kiedyś o spędzeniu tej jedynej magicznej nocy w sposób szczególny i wyjątkowy?



Proponujemy Wam sylwester na promie :) Tak tak! Dosłownie na statku, na promie, na morzu! Oferty takiego wypoczynku są bardzo atrakcyjne, gdyż nieco inne od pozostałych a również ciekawe i co za tym idzie na pewno zapadają głęboko w pamięć każdego Sylwestrowego Imprezowicza.

Ofert niestety nie ma dużo, gdyż takie oferty są dostępne jedynie przez armatorów pływających na naszym pięknym Morzy Bałtyckim a co za tym idzie tak zwany „start” rozpoczyna się w Gdańsku, Gdyni lub Świnoujściu. Przeważnie taki pobyt noworoczny trwa 2 dni, np. 31.12-01.01.2012 choć jest  niekiedy możliwość przedłużenia pobytu sylwestrowego o 1 czy 2 dni (oczywiście za dodatkową opłatą).

Gdy już zdecydujemy się na rezerwacje to musimy wybrać opcje zakwaterowania, a jest ich dość sporo gdyż jak wiecie prom posiada kilkaset miejsc w wielu kabinach różnego rodzaju, które dzielą się w zależności od ilości miejsc w kabinie jak i standardu -  od tego również zależy ostateczna  cena jaka wyniesie Was za pobyt - na aktualny Sylwester 2011/2012 wychodzi tak plus/minus od 395 zł/os. w kabinie 4 os. bez okna do 1050 zł/os. w kabinie 2 os. z oknem o wyższym standardzie.

W cenę wliczony jest pobyt na promie + wyżywienie wg. programu - ale proszę mi wierzyć menu jest niezwykle bogate i naprawdę jest w czym wybierać - oczywiście jest również wliczona zabawa sylwestrowa.  Do ceny dochodzą jeszcze dodatkowe opłaty, które szczegółowo są ujęte w ofertach - takie jak opłata za parking na promie czy dopłata za ew. wolne łóżko w kabinie. Każdy z chcących spędzić nowy rok na promie otrzymuje po rezerwacji Voucher z którym stawiacie się na promie na odprawę biletowa i zaczyna się zabawa.

Co się dalej będzie działo…?
Wypływamy  w rejs po zatoce i oczywiście jest realizowany program z oferty czyli między innymi szaleństwa na parkiecie, noworoczna kolacja, pokaz sztucznych ogni itd. Oczywiście cały czas można korzystać z dobrodziejstw jakie oferuje dany prom czyli m.in. pobyt SPA, zrobić zakupy w sklepach pokładowych,  spędzić czas w barze czy zjeść wykwintne posiłki w restauracjach itd. Promy oferują również dostęp do Internetu więc również możecie na bieżąco informować znajomych o wyjątkowym sylwestrze na promie :) Rano wita Was noworoczne śniadanie a dla wytrwałych jest oczywiście opcja przedłużenia pobytu (po wcześniejszej rezerwacji).

Przywitanie nowego roku na promie jest bardzo ciekawą propozycją  dla osób znudzonych tradycyjnymi wyjazdami, którzy z roku na rok korzystają ze standardowych opcji i chcieli by zaznać nowych wrażeń jakie z pewnością da pobyt na otwartym morzu... Nie sądzicie?

Tutaj znajdziecie kilka propozycji ofert sylwestrowych na promie http://www.ecotravel.pl/oferty/sylwester/na-promie - a jak bedziecie mieli dodatkowe pytania to skontaktujcie się ze mna :)
Pozdrawiam!


Michał
GG: 2374038
michal.pawlik@ecotravel.pl
+48 12 6489977 w. 22

środa, 22 czerwca 2011

Hong Kong - Ines'yjskie podróże

Hong Kong - pachnący port - każdy, nawet najbardziej wybredny „nos”, znajdzie tam coś dla siebie;)

Moja podróż do tego zeuropeizowanego miasta – bo każdy kto zna choć odrobinę historii wie, że brytyjskie kolonie zalewały swymi podbojami cały świat – była moją drugą podróżą do krainy wschodzącego słońca. Jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc na świecie, podzielony na 3 regiony gdzie buddyzm to dominująca religia. Ja jednak ominę opisywanie oczywistych faktów tego przecudnego zakątka, a skupię się na miejscach, które osobiście odwiedziłam i polecam, i każdy kto będzie się wybierał w tę część Chin powinien je odwiedzić.

Mój kilkudniowy pobyt rozpoczął się wieczornym wyjściem na „żywy” targ rybny na wyspie Hong Kong, które połączyłam z konsumpcją „na miejscu”. Polega to na wybieraniu żywych owoców morza ze sporych akwariów i spożywaniu już odpowiednio przyrządzonych przez kucharza gotowych potraw. Jako smakosz wszelakich rodzajów owoców morza oniemiałam na widok, nie tylko dziwnych kształtów skarbów tamtejszych wód, ale również ilości ich rodzajów. Krewetki, kraby, ostrygi to popularne menu naszego rynku, a tam… nie jestem sobie w stanie nawet przypomnieć nazw tych przedziwnych składników tamtejszego menu, które bez wątpienia mogę zarekomendować, gdyż świeżość, smak jak i sposób przyrządzania jest godny polecenia.



Takich „żywych” targów rybnych jak i restauracji z „żywym menu” jest w całym Hong Kongu wiele a ceny kształtują się w zależności od tego jak „kształtuje” się klient;) (w większości karty dań nie zawierały cen). Podczas mojego pobytu kilka razy odwiedziłam miejsca z „żywym menu”, z czego zdążyłam się nauczyć, iż płaci się za to jak się wygląda. Raz wybrałam się na farmę rybną jachtem zaprzyjaźnionego z EcoTravel biura turystycznego, gdzie farma ta posiadała swoją restaurację, która wyglądała gorzej niż podrzędny polski bar mleczny, jednak kelner policzył mnie nie za to gdzie jadłam i co zjadłam, ale za to czym „podjechałam” ;) Decydując się na kolejny raz stołowania się w tejże farmie rybnej podjechałabym wynajętym kajakiem – zapewne zapłaciłabym połowę mniej :)



A będąc już przy temacie kulinariów, z tego co warto skosztować, prócz wszelakich owoców morza, to pierożki dim sum, zupy i makarony z garkuchni (rozlokowanych na chodnikach), tzw. 100-letnie zielone jajko, ręcznie robione ciasteczka, lekkie piwo Tsingtao – które doskonale gasi pragnienie w upalny dzień, suszone mango oraz owoce (dragon Firut, świeże liczi) jak i warzywa – szczególnie wiele odmian sałaty, która podawana z chińskimi sosami zachwyca delikatnie nasze podniebienie :) Z miejsc gdzie warto się stołować sposobem niskobudżetowym, są chińskie bary mleczne. Niestety w większości nie posiadają angielskiego menu – ale metodą przedszkolaka – na zasadzie wybieram to co na zdjęciu wygląda najlepiej – można czasem trafić na coś naprawdę przepysznego. Zaplecze kuchenne tychże barów pozostawia niejednokrotnie wiele do życzenia jeśli chodzi o higienę (ja raz spotkałam się z kuchnią przy toalecie), jednakże mogę z ręką na sercu zapewnić, że jeśli chodzi o chińskie bary mleczne to im większy bałagan w kuchni tym lepsze i tańsze jedzenie. W restauracjach płaci się za to, że siedzi się w czystym a nie że je się lepsze jakościowo potrawy. Ale już dość o jedzeniu – choć ja jako kulinarny eksperymentator – mogłabym jeszcze pisać wiele o kulinariach chińskich, ale pozostawię odrobinkę Wam podróżnikom, abyście sami odkrywali głębię tamtejszych smaków :)

A więc pozostawiając obżarstwo za sobą skupię się na miejscach godnych polecenia. Oczywiście na pierwszym miejscu The Peak – miejsce z którego rozciąga się widok na panoramę Hong Kongu zapierający dech w piersiach. Kiedy przed moimi oczami ukazał się ten właśnie widok, prawdziwym dla mnie stało się stwierdzenie, że Hong Kong konkuruje o pierwsze miejsce na najpiękniej usytuowane miasto na świecie, razem z San Francusko i Rio de Janeiro.

Na The Peak można wejść piechotą lub wjechać kolejką. Obie opcje polecam, choć ta pierwsza odpada w czasie dusznej pory deszczowej;)


Kolejne to strzeliste wieżowce, gdzie niesamowite wrażenie robi nie ich wysokość, ale architektura ich umiejscowienia.





Polecam wybranie się na Night Market (czynny od ok. 19 - 22), gdzie spotyka się tą całą tanią „chińszczyznę”, która zalewa świat a krawaty jedwabne kosztują 1 dolara, na Stanley Market – gdzie jako jedną z tych bardziej zabawnych pamiątek – można sobie zafundować „schińszczenie” swojego imienia, czy czegokolwiek co nam do głowy wpadnie :)


polecam Stone Market, gdzie można zakupić przepiękne wyroby z kamienia, od pierścionków począwszy a na okazałych szeroko uśmiechających się Buddach kończąc.


Wybierając się na wszystkiego rodzaju markety pamiętajcie – nie ma ceny, której nie dałoby się negocjować. Szczególnie na Stone Market – czasem nawet o 50%, ale tą umiejętność pozostawiam już każdemu z Was do indywidualnego zastosowania..., choć w tym momencie przypomina mi się pewna znajoma, która wspólnie ze mną odbywała wczasy w Tunezji i na jednym  targów zbiła cenę o 90%(!) - to są dopiero zdolności negocjacyjne :)

Polecam również muzeum Historii Hong Kongu – choć z uwagi na to, iż w Hong Kongu jest co oglądać na zewnątrz, ja osobiśice ograniczyłam się tylko do tego muzeum :)

Poza tym polecam świątynie, których ilość jest współmierna do liczby mieszkańców;). Warta odwiedzenia  - ta na wyspie Lantau.

Będąc w Hong Kongu polecam, a nawet nakazuje wybrać się do przepięknego Macao. Miasteczko z architekturą o wpływach portugalskich jest naprawdę cudne, a wieczorem otwiera nam szeroko oczy na ogrom i przepych tamtejszych kasyn – porównywalnie ogromnych jak w Las Vegas. Ja szukałam szczęścia w jednym z nich i o dziwo znalazłam :). Ale to podobno jak się mówi „lucky stupid” początkującego, grałam pierwszy raz i pewnie dlatego wygrałam. Płynie się tam ok. godziny promem z Hong Kongu.


A na zakończenie jedną z rzeczy, którą każdy zmęczony zwiedzaniem, jedzeniem, pięknem architektury i topografii powinien zrobić, to wybrać się na masaż. Od punktów świadczących masaże od stóp do głów, roi się na każdym rogu, a jakość tych masaży jest naprawdę bardzo dobra. Doświadczyłam na własnych i stopach i głowie, a co najważniejsze cena nie powala ze stóp i nie przyprawia o zawrót głowy ;)

No i jeszcze jedno zdanie o zakupach – Kowloon – to miejsce gdzie można upłynnić a nawet popłynąć z gotówką ;) Sklepy od Zary po Chanel, od Addidsa po Tommiego Hilfiger’a.  Co do zakupu elektroniki – mimo tego, iż jest to strefa bezcłowa – ceny oryginalnych sprzętów nie odbiegają od europejskich.

Czas, w którym warto pojechać do Hong Kongu to wrzesień – październik, czy późny kwiecień – wczesny maj, szczególnie ze względu na to, iż jadąc tam w trakcie dusznej pory deszczowej nie będzie nam dane uświadczyć pełnego widoku z The Peak na panoramę Hong Kongu, gdyż mgła i chmury spowijają okolice. Poza tym zwiedzanie w momencie, gdy wilgotność powietrza wynosi ok. 80 -90 %, jest męczące.

Reasumując, podróż do Hong Kongu była dla mnie jak do tej pory, jedną z największych przeżyć nie tylko kulinarnych, ale i wzrokowych czy mentalnych. Mieszkańcy są bardzo mili, uczynni i pomocni. Doskonalone porozumiewają się po angielsku i nie traktują nas „białych” jak dziwolągów. Pomimo tego uciążliwego tłumu (choć nie bardziej niż latem na sopockim Monciaku), problemów gastrycznych – niestety moja wrodzona chęć na eksperymenty kulinarne co do których nie miałam limitów, różnie działała na żołądek - polecam wszystkim travelerowcom, fascynatom chińskiej kultury, fanatykom architektury jak i zwykłym kanapowym laikom, którzy nie mają pomysłu na wyjazd egzotyczny, aby wybrali się właśnie tam, gdzie wesoło tańczą Smoki, Tygrysy siedzą dumnie na monumentach, a Węże swym czerwonym jaskrawym kolorem mówią nam o tym, że Hong Kong to miejsce z charakterem i duszą, i albo je pokochasz albo już nigdy więcej do niego nie wrócisz.
--------------------------------------------------
Wycieczki Hong Kong

środa, 4 maja 2011

Obozy Komputerowe

Czy jest ktoś kto w tych czasach nie ma czy nie używa komputera w domu albo w pracy? Nasza teraźniejszość ściśle powiązana jest z rozwojem branży komputerowej i internetowej. Jak zatem wyobrażasz sobie swoją przyszłość bez tego wynalazku? Nie wiem jak Ty, ale mi jest trudno wyobrazić sobie czasy kiedy nie było laptopów, komórek, telewizji, internetu... 

obozy komputerowe

W związku z tym, że od komputera nie ma praktycznie ucieczki... bo są wszędzie :-) i nie widać na razie aby się to miało w najbliższej przyszłości zmienić - idąc z duchem nowoczesności :-) powstały obozy komputerowe i chciałabym Wam przybliżyć krótko jak to jest na takim obozie i co Wasza pociecha może się podczas niego nauczyć i dowiedzieć.

Program
Zazwyczaj w domu nasze dziecko ma pierwszy kontakt z komputerem…, ale co tak naprawdę może się samo nauczyć jeśli żadne z rodziców nie jest informatykiem? Raczej mało. To w szkole zaczyna pobierać podstawy obsługi komputera, posługiwania się myszką, pisania na klawiaturze oraz zapoznaje się z podstawowymi programami ogólnie dostępnymi jak edytory tekstu, arkusze kalkulacyjne lub inne mniej lub bardziej znane programy. Jednak w praktyce codziennego życia komputery w dużej mierze są wykorzystywane wyłącznie przez dzieci jako narzędzie do gier multimedialnych... i

Obecnie na obozach przewija się bardzo szeroki zakres programowy. Poczynając od najprostszej obsługi komputera np. obsługa Microsoft Office a w tym Word, Excel oraz zapoznanie z systemami operacyjnymi np. Windows, Linux, po coś dla bardziej zaawansowanych. Można spróbować np. tworzenia stron www, a w tym podstawy nauki języka HTML, PHP, tworzenie animacji - flash i wiele innych, aż po tworzenie własnych gier komputerowych. Nie wiem czy wiecie ale jednym programem tego nie zrobicie.

Jednak nie tylko nauką człowiek żyje i dla tych, którzy mają dość nauki w roku szkolnym ale mimo wszystko nie mogą żyć bez komputera w wakacje, dostępne są również bardziej przyjazne programy obozów np. obóz gier komputerowych - to co młody chłopak lubi najbardziej - CS czyli Counter Strike, Starcraft, Need For Speed, FIFA i inne. Czekają turnieje i rozgrywki!

Większość ofert obozów i kolonii zapewnia własny komputer a to oznacza, że nie będzie tak jak to czasem bywa w szkole, że kilka osób siedzi przy jednym komputerze. Każdy będzie miał swój komputer, a dodatkowo stałe łącze internetowe co umożliwia m.in. rozgrywanie turniejów na sieci.

Rodzice - nie myślcie jednak, że będzie to 24 h na komputerze! Instruktorzy i wykładowcy na pewno wyjaśnią młodym uczestnikom, że aktywność fizyczna nikomu nić złego nie zrobiła a wręcz może pomóc komputerowcom i nie będzie to tylko teoria. W programie każdego obozu przewidziane są wycieczki, zajęcia sportowe i rekreacyjne, dyskoteki i wiele wiele innych ciekawych atrakcji.

Cena:
Jak każde inne obozy młodzieżowe tak i obozy komputerowe zawierają w cenie m.in. zakwaterowanie, wyżywienie, opiekę kadry i medyczną, transport z biura, ubezpieczenie, realizację programu. W związku z tym cena dla każdego jednego obozu komputerowego będzie różna. Najtańsza oferta dostępna na chwilę obecną to ok. 900 zł, ale są też takie za które trzeba będzie zapłacić ponad 2000 zł. Jak wszędzie cena zależy od tego co i w jaki sposób realizujemy. To znaczy że im bardziej zaawansowane zajęcia, im większa ich ilość i jakoś tym cena obozu będzie wyższa.

Jeśli zatem jesteś fanem laptopów, gier komputerowych i świata internetowego, a rodzice chętnie chcą w Ciebie zainwestować to ta propozycja obozów komputerowych jest właśnie dla Ciebie strzałem w 10. Nic tak nie rozwija wyobraźni dziecka jak świat wirtualny lub fantastyka w książkach... ale o książkach innym razem...

czwartek, 21 kwietnia 2011

Obozy dla rodzin z dziećmi

...czyli - Mama, Tata i JA na Wakacjach!
Turystyka się rozwija, a my coraz starsi :-) Oczywiście mam na myśli Nas - Rodziców. W czasach kiedy my byliśmy dziećmi nie było tylu obozów czy kolonii, już nie mówiąc o tak licznej ich tematyce. Co sobie nie wymyśli nasza pociecha to taki program może mieć - przynajmniej dla mnie, kolonie czy obozy kojarzą się tylko z rekreacją - bo innych po prostu wtedy nie było.


A kiedy ostatnio Ty Rodzicu czułeś się jak dziecko, bawiłeś się jak dziecko, wypoczywałeś beztrosko jak dziecko? Może już czas! Zrealizuj swoje marzenia i pojedź na obóz letni razem z dzieckiem. Bierz udział w programie, tańcz, skacz, śmiej się do woli - i nikt nie powie, że nie wypada. Wakacje to nie tylko wolne dla naszych dzieci ale również i dla rodziców!

A zatem … co, gdzie i kiedy?!

Program
Tylko garstka ofert z działu „ obozy dla rodziców z dziećmi” proponuje również program dla dorosłych. W większości wypadków to niestety nadal nasze maluchy będą bardziej zadowolone niż my. Ale czym dla rodzica jest Uśmiech i radość dziecka ? WSZYSTKIM ! Rodzicom proponujemy po prostu wypoczynek. Im więcej rodziców będzie jeździło na takie Obozy tym większa szansa, że w końcu ktoś pomyśli i dla dorosłych zrobi program podobny do tego dla dzieci.

A co dla dzieci konkretnie?
Oczywiście to co najbardziej lubią nasze pociechy czyli paintball, zajęcia w wodzie, konie, football, teatr, przygoda i wiele innych ciekawych programów. Każda z ofert koloni czy obozu oferuje swój indywidualny program w którym jest wiele propozycji od wyboru tematu obozu po wycieczki objazdowe, piesze, rowerowe po okolicy jak i wspólne rekreacyjne zabawy.

Co z opieką?
Na czas trwania obozu organizator zapewnia opiekę wychowawców, tak samo jak wszędzie tam gdzie są organizowane obozy młodzieżowe czy kolonie, zatem nie trzeba się denerwować i pilnować na każdym kroku naszego dziecka. Taki wyjazd jest zarówno dla dziecka jak i dla rodzica. Dlatego warto uprzedzić malucha, że mama i tata też potrzebują czasem trochę wypocząć i to jest super okazja. Dodatkową zaletą jest to, że dziecko mimo iż z jednej strony podejmuje samodzielnie decyzje bo jest na obozie, w grupie rówieśników, program wymaga również wkładu własnego, to z drugiej strony czuje bliskość rodziców i sama myśl, że mama jest tuż tuż i w razie potrzeby pomoże - BARDZO dużo dziecku daje. Ale nie myślcie, że wcale Was tam nie potrzeba, przecież są zajęcia, w które trzeba zaangażować wszystkich uczestników wyjazdu! Czytajcie zatem dokładnie programy.

Zakwaterowanie
Dla Waszej wygody, praktycznie w każdej ofercie gdzie są obozy i kolonie dla rodziców z dziećmi, istnieje możliwość wyboru czy chcecie aby dziecko mieszkało z Wami czy z innymi kolonistami czy obozowiczami. Standardowo kwaterowanie jest całych rodzin, zatem jeśli chcecie inaczej koniecznie to zgłoście przy rezerwacji obozów.

Za ile?
Najtańsza oferta obozu dla rodziców z dziećmi zaczyna się już od ok. 800 zł. Na chwilę obecną górna granica sięga kwoty 1500 zł. Zatem wcale nie jest to aż tak dużo jakby się mogło wydawać (mowa oczywiście tutaj o cenie od osoby). Z roku na rok popularność takiego wypoczynku stale wzrasta; ofert jest coraz więcej, zwiększa się liczba tematów i dostępnych terminów... a w związku z tymi cena jest co raz bardziej zróżnicowana. Już nie długo kolonie dla dzieci i rodziców będą stałym elementem letniego wypoczynku.

Dojazd na miejsce wypoczynku
Kolonie i obozy dla rodziców z dziećmi oferują dwie opcje transportu: dojazd organizowany z biurem podróży lub we własnym zakresie. Transport z biurem - o tyle zły w tym wypadku, że zazwyczaj jedzie cała rodzina - robi dodatkowe koszty. Oczywiście wszystko zależy jak daleko położona jest miejscowość kolonijna od miejsca zamieszkania. Warto zatem przeliczyć czy bardziej nie opłaca nam się po prostu dojazd własnym samochodem lub innym środkiem transportu na miejsce kolonii. Ostateczna decyzja i tak zawsze należy do rodzica.

Wspólne wakacje rodziców z dziećmi to coś na co rodzice czekają cały rok - Obozy z Rodzicami to świetna zabawa i przygoda dla każdego z jej uczestnika!

czwartek, 7 kwietnia 2011

Weekend Majowy - popularna Majówka :)

Czy zaczęliście się już zastanawiać gdzie chcecie spędzić ten najprzyjemniejszy weekend w roku? Wszak weszło na już w tradycje by majówkę spędzać po za domem a nie przed telewizorem…

Jak było w zeszłym roku? Każdy wie… Weekend majowy kiepsko nam w kalendarz wskoczył - 1 i 2 maja wypadały w sobotę i niedzielę. W tym roku już jest lepiej! Tegoroczna majówka wypada dosyć ciekawie bo tylko „inwestując” 4 dni urlopu, możemy zyskać aż 8 dni wolnego (30.04-08.05.2011) :) Czyż to nie brzmi wspaniale?

Wiedząc już ile dni mamy na zaplanowanie wypoczynku, zastanówmy się jak i gdzie go spędzić – a tutaj mamy już w czym wybierać. Znajdzie się coś dla każdego - osoby lubiące aktywny wypoczynek mogą wybierać w ofertach weekendowych z takimi atrakcjami jak: nordic walking, kajaki, rowery, wieczorowe eventy, ogniska, zwiedzanie i jeszcze wiele, wiele innych… Oczywiście są też między nami i Tacy, którzy najlepiej siebie widzą w leniuchowaniu :) Dla Was też znajdą się najróżniejsze propozycje majowych pobytów weekendowych – SPA, ciepłe kraje, plaże.

Jeśli mówimy o naszym rodzimym kraju najpopularniejszym regionem do wypoczynku z roku na rok staje się Warmia i Mazury, głównie na znaczny wzrost chętnych do wypoczynku spowodowany jest chęcią bycia nad wodą - a jak wiemy niekiedy maj ciepły jest jak lipiec - kto wie, może uda się do wody wskoczyć :-). W obecnym roku można również zauważyć wzrost zainteresowania na weekendowy wypoczynek niewielkich 6-10 osobowych grup znajomych szczególnie w miejscach mniej uczęszczanych przez duże tłumy turystów.

Wśród  znacznej ilości proponowanych wyjazdów możemy również znaleźć wypoczynek połączony z odnową biologiczną w obiektach SPA. Tego typu pobyty możemy znaleźć nad morzem, np. w Dąbkach, Łebie ale też i w górach - Lądek Zdrój, Wisła.

Ostatnimi czasy można zauważyć również wzrost liczby na oferty weekendowe w których proponowany jest dojazd autokarem. Jest to jeszcze opcja postępująca małymi kroczkami ale mamy nadzieję że stanie się bardzo popularna i że będzie w wkrótce możliwe dojechanie autokarem we wszystkie strony wypoczynku :).

Dla osób lubiących zwiedzanie i chcących poznawać nowe miejsca możemy również polecić różne weekendowe wycieczki objazdowe - zaczynając od naszych sąsiadów - Czechy, Słowacja, Niemcy, Ukraina, Litwa do tych dalszych - Austria, Węgry, Bułgaria, Włochy. Są dostępne również wycieczki, które biegną przez kilka krajów. Można zatem zwiedzić dużo więcej miejsc za jednym razem i nie trzeba poświęcać dodatkowego urlopu.

Nie da się ukryć - Weekend Majowy jest dla nas jakby wstępem do wakacji no i jest co raz bliżej i jeśli nie wiesz jeszcze „co ze sobą zrobić” warto poświęcić chwile i po zastanowieniu zebrać paczkę znajomych i korzystać z tej wspaniałej co rocznej majówki.

środa, 23 marca 2011

Pielgrzymki

W pierwszym momencie pielgrzymka kojarzy nam się z pieszą wędrówką i takimi miejscami jak Częstochowa, Rzym, Watykan czy Ziemia Święta… i na tym kończymy nasze przemyślenia. A jest to niezwykle mylne podejście. Współczesna pielgrzymka to podróż do miejsc świętych połączona z zwiedzaniem ale nie tylko miejsc sakralnych ale również tych kulturalnych, historycznych - niekoniecznie związanych z religią.

Dla kogo są pielgrzymki?
Trzeba pamiętać, że oferty pielgrzymek to oferty skierowane w szczególności do klientów starszych, którzy chcą spędzić czas w modlitwie a przy okazji pielgrzymowania zobaczyć najpiękniejsze zabytki w Europie i innych kontynentach. Przeciętny wiek pielgrzyma to 40+ ale coraz częściej na pielgrzymki wyjeżdżają osoby młodsze a co za tym idzie zmieniają się wymagania pielgrzymów a tym samym jakość oferowanych pielgrzymek cały czas wzrasta wraz z potrzebami Klienta - lepszy standard zakwaterowania, lepiej przygotowany program, lepsza jakość transportu - włączając w to również pojawiające się pielgrzymki samolotem.

Jakie są kierunki pielgrzymek?
Poza oczywistym, już wspomnianym wcześniej kierunkami pielgrzymek mamy jeszcze olbrzymią ilość krajów i miast oferującym pielgrzymom niezwykłe miejsca - Grecja, Chorwacja, Rumunia, Francja, Portugalia, Czechy, Węgry, Litwa, Ukraina a nawet Albania to miejsca niezwykłe nie tylko z religijnego punktu widzenia. Oczywiście nie możemy tutaj zapomnieć o tak ważnych miejscach jak Egipt czy Izrael gdzie odbywają się bardzo popularne pielgrzymki do ziemi świętej i Jerozolimy.

Jaka cena?
Jak przy każdych ofertach wyjazdów turystycznych rozbieżność cen jest nader wielka - ma na to wpływ oczywiście położenie samego celu pielgrzymki ale również tak ważne czynniki jak jakość usługi, środek transportu, termin i program pielgrzymki. W wielkim skrócie ceny kształtuje się przykładowo mniej więcej tak: 8 dniowe pielgrzymki do Włoch: 1560 zł/os. gdzie zwiedzimy m in.: Asyż, Rzym, Watykan, Wenecja, czy Pielgrzymka do Francji: Paryż - Lourdes na 10 dni od 2380 zł/os., czy choćby Pielgrzymka na Litwę - 5 dni – Wilno, troki i Kowno za ok. 880 zł/os. Cena zawiera oczywiście podstawowe elementy jak transport, noclegi, wyżywienie (przeważnie HB), opiekę pilota, opiekę duchową kapłana, ubezpieczenie KL NNW ale nie zawiera m.in. opłat na wydatki programowe i wydatki własne.

Cóż więcej…
To co z pewnością wyróżnia pielgrzymki od innych ofert tak zbliżonych jak np. wycieczki objazdowe… to to, że prawie zawsze są organizowane pod opieką nie tylko pilota wycieczki ale również pod opieką duchową kapłana, wraz z mszami, modlitwami no i oczywiście cel takiej pielgrzymki jest związany z religią chrześcijańską. Czasem wraz z pielgrzymką jadą bibliści, którzy prócz opieki duchowej pełnia rolę dodatkowych przewodników - posiadają dużą wiedzę o odwiedzanych miejscach świętych.

Nie da się ukryć, że pielgrzymki są tą częścią oferty turystycznej, która niezmiennie na przestrzeni lat ma swoją stałą grupę klientów chętnych zwiedzania świata w sposób odrobinę inny od przeciętnego turysty.

Zobacz naszą ofertę pielgrzymek »



Autor: Michał Pawlik | GG: 2374038 | michal.pawlik@ecotravel.pl

Pielgrzymki

EcoBoy 23.03.2011, czytano 10 razy, pobrano kod HTML 0 razy, komentarzy 0.

W pierwszym momencie pielgrzymka kojarzy nam się z pieszą wędrówką i takimi miejscami jak Częstochowa, Rzym, Watykan czy Ziemia Święta… i na tym kończymy nasze przemyślenia. A jest to niezwykle mylne podejście...

Współczesna pielgrzymka postrzegana jest jako podróż do miejsc świętych połączona z zwiedzaniem ale nie tylko miejsc sakralnych ale również tych kulturalnych, historycznych - niekoniecznie związanych z religią.

Dla kogo są pielgrzymki?
Trzeba pamiętać, że oferty pielgrzymek to oferty skierowane w szczególności do klientów starszych, którzy chcą spędzić czas w modlitwie a przy okazji pielgrzymowania zobaczyć najpiękniejsze zabytki w Europie i innych kontynentach. Przeciętny wiek pielgrzyma to 40+ ale coraz częściej na pielgrzymki wyjeżdżają osoby młodsze a co za tym idzie zmieniają się wymagania pielgrzymów a tym samym jakość oferowanych pielgrzymek cały czas wzrasta wraz z potrzebami Klienta - lepszy standard zakwaterowania, lepiej przygotowany program, lepsza jakość transportu - włączając w to również pojawiające się pielgrzymki samolotem.
Watykan
Jakie są kierunki pielgrzymek?
Poza oczywistym, już wspomnianym wcześniej kierunkami pielgrzymek mamy jeszcze olbrzymią ilość krajów i miast oferującym pielgrzymom niezwykłe miejsca - Grecja, Chorwacja, Rumunia, Francja, Portugalia, Czechy, Węgry, Litwa, Ukraina a nawet Albania to miejsca niezwykłe nie tylko z religijnego punktu widzenia. Oczywiście nie możemy tutaj zapomnieć o tak ważnych miejscach jak Egipt, Izrael gdzie zwiedzimy Jerozolimę i całą ziemie świętą.

Jaka cena?
Jak przy każdych ofertach wyjazdów turystycznych rozbieżność cen jest nader wielka - ma na to wpływ oczywiście położenie samego celu pielgrzymki ale również tak ważne czynniki jak jakość usługi, środek transportu, termin i program pielgrzymki. W wielkim skrócie ceny kształtuje się przykładowo mniej więcej tak: 8 dniowe pielgrzymki do Włoch: 1560 zł/os. gdzie zwiedzimy m in.: Asyż, Rzym, Watykan, Wenecja, czy Pielgrzymka do Francji: Paryż - Lourdes na 10 dni od 2380 zł/os., czy choćby Pielgrzymka na Litwę - 5 dni – Wilno, troki i Kowno za ok. 880 zł/os. Cena zawiera oczywiście podstawowe elementy jak transport, noclegi, wyżywienie (przeważnie HB), opiekę pilota, opiekę duchową kapłana, ubezpieczenie KL NNW ale nie zawiera m.in. opłat na wydatki programowe i wydatki własne.

Cóż więcej…
To co z pewnością wyróżnia pielgrzymki od innych ofert tak zbliżonych jak np. wycieczki objazdowe… to to, że prawie zawsze są organizowane pod opieką nie tylko pilota wycieczki ale również pod opieką duchową kapłana, wraz z mszami, modlitwami no i oczywiście cel takiej pielgrzymki jest związany z religią chrześcijańską. Czasem wraz z pielgrzymką jadą bibliści, którzy prócz opieki duchowej pełnia rolę dodatkowych przewodników - posiadają dużą wiedzę o odwiedzanych miejscach świętych.

Nie da się ukryć, że pielgrzymki są tą częścią oferty turystycznej, która niezmiennie na przestrzeni lat ma swoją stałą grupę klientów chętnych zwiedzania świata w sposób odrobinę inny od przeciętnego turysty.

poniedziałek, 21 marca 2011

W Zdrowym Ciele, Zdrowy Duch

"Szlachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Każdy z nas słyszał kiedyś ten fragment rozprawki Jana Kochanowskiego. Czy zastanawialiście się kiedyś co autor miał na myśli? Zapewnie dopiero teraz, kiedy jesteśmy starsi i przez własne doświadczenia po prostu mądrzejsi bliższy nam jest ten cytat niż w tedy gdy chodziliśmy jeszcze do szkoły.

Jako dziecko, rzadko ktoś z nas zastanawiał się nad profilaktyką zdrowotną. I Ty i ja, mieliśmy 100 innych ważniejszych spraw na głowie niż dbanie o własne zdrowie. Mega ilości słodyczy, chipsy, napoje gazowane, zimowe wypady bez czapki czy rękawiczek, jazda na rowerze bez kasku, czy na deskorolce bez ochraniaczy, letnie buty jesienią, cienka, modna, krótka kurtka zimą… stały się rutyną naszej młodości. A później? Problemy ze zdrowiem… które dotyczą praktycznie każdego z nas. To właśnie z myślą o Tobie i o mnie powstały uzdrowiska.

Każdy z nas słyszał lub był kiedyś w uzdrowisku...
Nasza przygoda z uzdrowiskami zaczyna się zwykle w szkole podstawowej, na lekcjach geografii. A zatem przypomnijmy sobie podstawowe informacje jakie przekazali nam nasi geografowie: uzdrowisko to miejscowość, którą charakteryzuje obecność walorów przyrodniczych oraz naturalnych surowców leczniczych takich jak: wody mineralne (ich właściwości lecznicze wykorzystywane są w formie kuracji pitnej, inhalacji lub kąpieli), zasoby mineralne, gazy, borowiny (kąpiele, okłady) czy też specyficzny mikroklimat. Oczywiście oprócz tych wszystkich walorów zdrowotnych, uzdrowiska przyciągają nas pięknem przyrody i licznymi zabytkami kultury materialnej.

Jak dobrze wiecie, na terenie Polski jest wiele uzdrowisk, z których każde charakteryzuje się innymi właściwościami leczniczymi, oferuje inny profil leczenia, inna kuracje dopasowaną do potrzeb i dolegliwości pacjenta a co za tym idzie każdy z osobna oferuje inne wczasy zdrowotne.

Czym są wczasy lecznicze?
Głównym celem miejscowości uzdrowiskowych jest poprawa zdrowia kuracjuszy oraz rehabilitacja, poprzez wykorzystanie zasobów naturalnych jakimi dysponują. W obszarach bogatych zasoby naturalne powstały szpitale uzdrowiskowe, sanatoria oraz ambulatoria, które w swej ofercie posiadają wczasy lecznicze, wczasy zdrowotne jak i nader popularne w ostatnich latach wczasy SPA. Są to pobyty min. 7 dniowe których głównym celem jest poprawia fizycznego i psychicznego zdrowia pacjenta. Specjalistyczne zabiegi przydzielane są na podstawie wskazań lekarza. Każde wczasy mają inny profil leczniczy np: choroby układu nerwowego, osteoporoza, choroby reumatologiczne, choroby ortopedyczno-urazowe, kardiologia, ginekologia, choroby przemiany materii, endokrynologiczne, odchudzanie i inne.

Kto korzysta z wczasów leczniczych?
Spacerując w pobliżu sanatoriów, ambulatoriów i innych obiektów uzdrowiskowych można spotkać osoby w różnym wieku. Jak to mawiają: „choroba nie wybiera”. Już od najmłodszych lat stosowana jest profilaktyka lecznicza dla dzieci, dla osób młodych i starszych oferowane są różnego rodzaju zabiegi zapobiegawcze rozwojowi choroby lub też lecznicze. Z myślą o dzieciach otyłych, mających cukrzycę, często chorujących stworzono specjalna ofertę - obozy i kolonie lecznicze. Dzięki tej formie dzieciaki mogą cieszyć się z wypoczynku i wakacji a jednocześnie poprawiać swój stan zdrowia. Nie ma tutaj znaczenia wiek czy też płeć, z pobytów w uzdrowisku korzystają prawie wszyscy. Nie tylko Ci, którzy musza podreperować swoje zdrowie, ale również Ci, którzy pragną odpocząć w ciszy, czerpać siły z pięknych widoków, z dala od codziennego życia i zgiełku.

Miejscowości uzdrowiskowe - gdzie można skorzystać z wczasów leczniczych:
Każdy z nas ma swoje ulubione uzdrowisko, do którego lubi wracać w chwilach wolnych od pracy i, by zregenerować siły fizyczne i psychiczne. Jedne uzdrowiska są nam bardziej znane, inne mniej. Tak naprawdę w każdej części Polski czy Europy możemy je spotkać. Patrząc na mapę Polski, większość z nich skupia się na obszarach górskich i nadmorskich, tylko nieliczne na pojezierzach. Do najbardziej popularnych uzdrowisk zaliczamy: Duszniki Zdrój, Kudowę Zdrój, Polanicę Zdrój, Ciechocinek, Nałęczów, Rabka Zdrój, Krynica Zdrój, Iwonicz Zdrój, Busko Zdrój, Goczałkowice Zdrój, Połczyn Zdrój, Ustka, Wieliczka, Swoszowice i inne. Każde z nich oczywiście ma swoich stałych bywalców i każde charakteryzuje się odrębnymi walorami przyrodniczymi.

Jak kształtują się ceny i co zawierają:
Pakiety zdrowotne zawierają zazwyczaj: 7 noclegów, wyżywienie 3 x dziennie, całodobowa opieka medyczna, 3 rodzaje zabiegów dziennie zgodnie z ordynacją lekarza oraz kurację pitną. Ceny oferowane przez obiekty lecznicze są bardzo różne. Najtańsze pobyty zaczynają się od około 700 zł/7-dniowy turnus, przez nieco droższe - około 2000 zł/7-dniowy turnus. Górna granica cenowa jest trudna do określenia. Tak naprawdę cena pakietu uzależniona jest od wielu czynników min: miejscowości w której chcemy spędzić turnus zdrowotny, standardu zakwaterowania, ilości i rodzaju zabiegów, długości pobytu i innych.

Podsumowanie
Od ponad 100 lat uzdrowiska i wczasy lecznicze cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród kuracjuszy i turystów… I nie zanosi się by miało się coś zmienić - uzdrowiska przeżywają, po raz kolejny, swój renesans.


Autor: Edyta Karpała | GG: 11721270 | edyta@ecotravel.pl

środa, 16 marca 2011

Obozy Paintballowe

Nie mam Czasu na Nudę - Dla ilu z Was to zdanie jest mottem - przynajmniej na wakacjach?! A co robicie żeby wyczekiwane wakacje nie minęły bez pamięci ? Jaki macie sposób na nudę? Pewnie niektórzy naukę języka, gry zespołowe - siatkówka, piłka nożna, koszykówka, teatr, malarstwo itp. A kto lubi aktywnie spędzać czas - ręka w górę! Tak właśnie myślałam, tylko kilka osób … a szkoda! Dla tych co lubią pobiegać, ubrudzić i spocić się mam coś specjalnego :-)


Pewnie wielu z Was słyszało co to jest Paintball, a jeszcze więcej osób zapewne myśli teraz sobie - nie to nie dla mnie, jestem za mały, Mama też nie pozwala, ubrudzę sobie mój nowy dres ;) no i na pewno bardzo to boli! No cóż… do odważnych świat należy i jeśli ktoś nie spróbuje - nie dowie się co traci. A zatem kilka słów gwoli wyjaśnienia czym są Obozy Paintballowe…

Czym jest Paintball?
Grą zespołową zarówno dla młodych jak i tych starszych. Sam Paintball w Polsce całkiem niedawno osiągnął dopiero pełnoletniość. A skoro on jest taki młody dlaczego nie mogą grać w niego jeszcze młodsi? Wszystko opiera się na strategii, a skoro w obecnych czasach służba wojskowa nie jest już obowiązkowa, to gdzie młodzi mężczyźni mają postrzelać jak nie na poligonie (lub po prostu w lesie). Oczywiście wszystko odbywa się pod okiem doświadczonych instruktorów, przy użyciu odpowiedniego sprzętu (kombinezony, maski i markery - to to z czego się strzela i kulki ). Kulki do gry w paintball zrobione są z żelatyny i dodatkowo barwione barwnikiem naturalnym, tak że plamy są do wyprania (czasem po wielu praniach, ale nasze Mamy znają bardzo dobre metody na wywabianie takich plam).

A ogólnie rzecz biorąc gra polega na podzieleniu uczestników na przynajmniej dwie drużyny i wybraniu kto jest pod ostrzałem a kto atakuje. Zostaje Wam jeszcze ułożenie strategii jak pozbyć się przeciwnika i już tylko dobra zabawa. Każdy scenariusz kończy się bardzo szybko, a im więcej grasz tym jeszcze więcej chcesz grać. Z reszta musicie się sami przekonać…

Co oprócz Paintball’a?
Jest tyle ofert obozów paintballowych, że każdy znajdzie coś dla siebie. W ostatnich latach ta gra stała się bardzo popularna, a dodatkowo co roku zostaje wzbogacona o nowe tematy. Oprócz paintball’a któż nie chciałby pojeździć na quadach lub spróbować przetrwania w lesie, survival-u? A kto nie miał jeszcze możliwości spróbować zorbing-u to od zeszłego roku już może. A co to Zorbing - pewnie się zastanawiacie. To wielka przezroczysta kula do której wchodzicie, a instruktor popycha was z największej góry w okolicy. Jeśli ktoś uwielbia żeglować to również dla niego znajdzie się propozycja. Żagle i Paintball to jest coś dla prawdziwych twardzieli i wilków morskich.

Więc do wyboru mamy nie tylko same obozy paintballowe ale również obozy połączone z Paintballem - obozy quadowe, obozy żeglarskie, obozy survivalowe… pełna lista wrażeń praktycznie nie ma końca :)

Dla kogo są takie obozy?
Są dla wszystkich! Już od najmłodszych lat można uczyć Paintballa - skończyłeś 8 lat i chcesz spróbować? Serdecznie zapraszamy! Programy przygotowane są odpowiednio do każdej grupy wiekowej. I to nie tylko dla chłopców. Współzawodnictwo coraz częściej przyciąga dziewczęta, które wcale nie są gorsze od chłopców.

Jaki jest koszt?
Cena takiego obozu zależy oczywiście od wielu czynników m.in. programu - co oprócz Paintball-a, ile kulek na turnus, zakwaterowania i innych czynników. Ważne jest aby zwrócić uwagę na ilość kulek. Zazwyczaj przewidzianych jest ok. 400 kulek, oczywiście zawsze istnieje możliwość dokupienia dodatkowej ilości kulek, ale już za dopłatą. Nie da się ukryć, że im tańszy obóz młodzieżowy tym mniejsza ilość kulek na rozegranie, choć nie zawsze, a co za tym idzie mniej zajęć z paintball’a. Ale nie samym paintball’em obozowicz żyje i czas zajmują również inne zajęcia. Zatem najtańsza opcja obozu to ok. 600 zł (w tym np. 100 kulek), a np. obóz w którym do wykorzystania w cenie obozu jest 400 kulek to koszt od 1190 zł. Oczywiście można też kupić obóz za prawie 2 tyś zł. Jest więc w czym wybierać.

Zatem jeśli nie boisz się trochę potarmosić w terenie, masz stare ciuchy i nie wiesz co z nim zrobić…? Chcesz się wyszaleć, zamaskować i przeżyć wspaniałą przygodę…? Nie czekaj! Obozy i kolonie z Paintball-em czekają właśnie na Ciebie.

Zobacz wszystkie nasze obozy paintballowe:
http://www.ecotravel.pl/oferty/obozy-i-kolonie-letnie/paintballowe
http://www.obozypaintballowe.pl

wtorek, 15 marca 2011

Wczasy dla Seniora

Jeśli myślicie, że ciężko być Seniorem to tak łatwo się na to zgodzić nie można – dzieci odchowane, dawno wyszły już z domu, jeszcze kilka lat pracy zostało do emeryturki a wolnego czasu co raz więcej! No i co można robić jak się ma czas i pieniądze :) jak nie wykorzystać to w jeden z najlepszych możliwych sposobów - wyjechać na wczasy dla seniora!

Zaczęło się od Hiszpanii…

Początkowo, po wprowadzeniu przez Rząd Hiszpański projektu Travel Senior - do dzisiaj współdofinansujący pobyty dla seniorów; osoby starsze w wieku 55+ mogły skorzystać z atrakcyjnych cenowo pobytów w różnych regionach tego kraju m.in. Andaluzja, Wyspy Kanaryjskie, Baleary. Branża turystyczna od razu podchwyciła pomysł i tak dziś, ta forma turystyki jest bardzo popularna i znana na całym świecie. Wczasy dla Seniora weszły do ofert jak niezależny rodzaj oferty turystycznej.

Czym są Wczasy dla Seniora?

Wczasy dla seniora, to oferta wypoczynku skierowana do osób, które ukończyły 55-ty rok życia. Na wymarzony wypoczynek można się wybrać pojedynczo, we dwoje lub w grupie. Nie ma już chyba kraju gdzie nie znaleziono by propozycji Travel Senior.

Przeglądając oferty dla seniora możemy znaleźć wczasy wypoczynkowe do różnych krajów, programy z odnową biologiczną, programy odmładzające, pobyty zdrowotne, wycieczki objazdowe.

Co z ceną?

Ceny są zróżnicowane. Te najtańsze są to pobyty weekendowe i tygodniowe, zawierające podstawowe składniki oferty jak zakwaterowanie, wyżywienie, ubezpieczenie. Nieco droższe są wycieczki objazdowe oraz oferty pobytowe, typowe wczasy 7- i 14-dniowe, w ramach których realizowany jest specjalistyczny program pobytu – wczasy zdrowotne, wczasy SPA czy wczasy z odnową biologiczną i wiele innych programów.

Podsumowując - ceny kształtują się w granicach od 350 zł za pakiet weekendowy, 720 zł/za pakiet tygodniowy, 1400 zł/paki et 2-tygodniowy, do... i to już zależy od oczekiwań i możliwości Seniora – w końcu +55 tutaj rządzi :)

Cóż można dodać…

Oczywiście korzyści związane z wyjazdem dla seniora są ogromne. Zaczynając od wypoczynku i relaksu przez zabawę, regenerację sił fizycznych i psychicznych a kończąc na korzyściach finansowych - mamy na myśli tutaj last minute, first minute i rabaty, które dla osób 55+ są nader liczne :)

Nie ma co ukrywać, że społeczeństwo Starego Kontynentu troszeczkę „Seniorzeje” ale za to chce się cieszyć z życia, przygody i podróży - kto tego nie zauważył jeszcze niech się spieszy – Seniorzy Atakują!

sobota, 12 marca 2011

Wyprawy Egzotyczne

Kto z Nas nie chciałby wyjechać w podróż egzotyczną np. Kostaryka, która wita nas niesamowitymi plażami, wulkanami i bujną roślinnością, czy Zanzibar gdzie możemy zażywać uroków wyspy tropikalnej albo szlakiem mnichów buddyjskich zwiedzać odległe zakątki Tybetu?

I to jest w Nas niezwykłego, że każdy z nas lgnie do takiej wyprawy, bo rzeczy dla nas odległe, niedostępne - egzotyczne - zawsze wzbudzają ogromną ilość emocji.

Gdzie można się wybrać....
Na chwilę obecną chyba nie ma już miejsca na naszej planecie gdzie człowiek nie mógłby postawić swojej stopy i w praktyce aktualnie na każdy zakamarek globu możemy takie wyprawy wykupić. I w rzeczy samej tak jest… Antarktyda, Afryka czy Góry Tybetu, od Alaski przez mroźną Syberie po najdalsze wyspy i archipelagi oceanów kończąc na najodleglejszych zakątkach naszego Starego Kontynentu itd. Długość takich wypraw zaczyna się od 14 dni i trwać może nawet ponad miesiąc przez co cena za taka wyprawę wzrasta naprawdę znacząco ...

A jeśli już o cenach mowa…
Przeglądając oferty wczasów zagranicznych czy wycieczek objazdowych na naszym kontynencie czy w basenie morza śródziemnego, to jak każdy się domyśla, ceny kształtują się w pewnych granicach, na które każdego przeciętnie zarabiającego mieszkańca po prostu stać. Inaczej mają się ceny jeśli chodzi o wyprawy egzotyczne – wiadomą rzeczą jest to, że jest tu brane pod uwagę znacznie więcej czynników niż przy tradycyjnej formie wypoczynku letniego-wakacyjnego. Mówimy tutaj m.in. o odległościach i cenach za połączenie lotnicze, kosztach wiz i ubezpieczeń, gdyż na większość wypraw są one niezbędne, nie mówiąc o dodatkowych szczepieniach i długości samego pobytu. Ostateczne kwoty mierzą się w granicach od kilku do kilkunastu tys. zł + dopłaty w USD i EURO płatne na miejscu - średnio jest to ok. 2000 USD/EUR do ceny podstawowej . Cena w większości ofert już zawiera min. realizację programu, ubezpieczenie, opiekę pilota, transport i wyżywienie wg, programów. Trzeba pamiętać, że w większości ofert wypraw egzotycznych i podróży cena nie zawiera Dewizowej części – czyli np. opłat lotniskowych, dopłat do pokoi 1-os., zwyczajowych napiwków, pieniążków na własne wydatki i ewentualnych dopłat do ubezpieczeń jak np. od kosztów w przypadku rezygnacji. Wszystkie wspomniane ceny, dopłaty zależne są od danej oferty i są bardzo dobrze wyszczególnione.

Bezpieczeństwo wypraw egzotycznych
Jak ważne jest ubezpieczenie - nie trzeba chyba przypominać - Wszelkie wyprawy czy podróże egzotyczne nastawione są oczywiście na bezpieczeństwo wszystkich jej uczestników. Wszelkie wyjazdy są konstruowane starannie i w oparciu o sprawdzone kontakty i kontrahentów. Każdy uczestnik ma w cenie juz ubezpieczenie NNW i KL na czas wyprawy. Oczywiście każdy z uczestników ma możliwość we własnym zakresie dokupić sobie dodatkowe ubezpieczenia, których na rynku teraz jest bardzo wiele.

Podsumowanie jest proste a wręcz banalnie krótkie…
Każda taka wyprawa wiąże się nie raz z pewnymi niewygodami podróży, pełnymi przygód i niespodziewanych zwrotów wydarzeń nie współmiernych niekiedy do cen jakie za takie wyprawy ponoszą jej wszyscy uczestnicy - ale z drugiej strony taka wyprawa jest dla każdego z jej uczestników wyprawą życia, czymś do czego się będzie wracało latami w wspomnieniach - co więcej, niektórzy z Nas zostaną wierni przygodzie poszukując palcem po mapie kolejnych miejsc do zdobycia... może teraz Azja... Indie albo Tajlandia... a może tu... Australia!... :)

Dowiedz się więcej! Pełna oferta » Wyprawy i Podróże Egzotyczne

Popularne posty